Co tak naprawdę znalazł mężczyzna?
Pomimo obaw, że w pobliżu mogą znajdować się inne zwierzęta, Jonathan nie potrafił oderwać wzroku od istoty leżącej u jego stóp. Próbował dostrzec jakiekolwiek obrażenia, ale na pierwszy rzut oka zwierzę wydawało się całe. Niepokój jednak nie opuszczał jego myśli – dostrzegał, że stworzenie było wystraszone, a jego cechy anatomiczne coraz mniej przypominały znane mu gatunki. Początkowo nie dopuszczał do siebie myśli, że mógł się pomylić, lecz im dłużej analizował kształt ciała i proporcje pyska, tym bardziej coś mu nie pasowało. Żadne znane mu zwierzę nie wyglądało w ten sposób. Jego umysł był pełen pytań, na które wciąż nie znał odpowiedzi.