Poranny trening
Lexi przyznaje, że zdarzają się dni, gdy brakuje jej motywacji do ćwiczeń – każdy czasem miewa takie chwile, więc nie jest to nic niezwykłego. Najważniejsze to nie ustępować i konsekwentnie dążyć do wyznaczonego celu. Choć odpoczynek jest kluczowy dla regeneracji mięśni, nie powinien trwać zbyt długo, aby nie wrócić do starych nawyków i nie przerwać procesu przemiany. Poddanie się nie wchodzi w grę. Lexi zazwyczaj wstaje już o 6 rano, aby zdążyć poćwiczyć przed pracą. Regularnie podkreśla, że prawdziwa przemiana zaczyna się od dobrych nawyków. Dlatego też codzienny trening przed swoją 10-godzinną zmianą stał się dla niej standardem i sprawia jej przyjemność.